Wydawca:
Media Consulting Agency.
Trendy|taniec|moda|muzyka|
Wydanie nr 32, marzec 2012.
Od czasu gdy taniec (i tancerz) stali się u nas dopieszczanym medialnie i pożądanym społecznie towarem, daje się zauważać dość chaotyczny, acz wciąż postępujący proces profesjonalizacji tej dziedziny aktywności showbussinesowo-artystycznej. Wokół coraz więcej profesjonalnych szkół tańca, specjalistycznych szkoleń i warsztatów, nawet targów branżowych, eventów z tańcem w roli głównej (lub drugoplanowej) oraz grup tanecznych, których członkowie żyją tańcem i z tańca. Taki wulkan tanecznej profeski musiał eksplodować całą gamą barwnych postaci kręcących się wokół tancerzy, zespołów czy szkół, próbujących z tego kręcenia nieźle żyć. I nie mam tu na myśli powszechnie znanych w środowisku prezesów, sekretarzy czy innej maści działaczy, bo to przecież oddani sprawie tańca ideowcy. Myślę raczej o „zawodowych” managerach, impresariach, przedstawicielach, agentach, reprezentantach, pośrednikach… Wszyscy oni – bez względu jak poważnego tytułu używają przed nazwiskiem – pracują w pocie czoła i dbają, by tancerz miał pracę, a za pracę godziwy zarobek. Zajmują się więc…
No właśnie, czy wiecie dokładnie czym się zajmują? Jak wygląda ich praca?
Z oczywistych przyczyn niejednokrotnie miałem okazję poznać i podziwiać talenty – najczęściej managerek – bez reszty oddanych pracy na rzecz tańca i tancerzy. Nie muszę dodawać, że to praca odpowiedzialna, wymagająca cierpliwości, znajomości, układności i wielu innych ….ości. Jakoś w tej charakterystyce nie zmieścił się profesjonalizm, ale jak usłyszałem niedawno, to przychodzi z czasem… Jak dotąd jeszcze nie przyszedł i dlatego „zakontraktowanie występu artystycznego tancerza/tancerki/zespołu tanecznego” odbywa się w sposób przez wielu uważany za karygodny. Managerka/agent bowiem jeszcze przed zawarciem jakiejkolwiek umowy (jeśli takową w ogóle zawiera), zakłada, że będzie mieć do czynienia ze złodziejem, oszustem, aferzystą i cwaniakiem. W związku z tym cała aktywność nakierowana jest na kasę, którą bezwzględnie trzeba wyrwać klientowi. Wydrzeć najlepiej na miesiąc przed występem, w najgorszym wypadku przed występem. Zawodowy agent nie wypuści na scenę swych podopiecznych, dopóki nie poczuje w ręku gotówki. Koniecznie gotówki, a nie jakichś tam przelewów. Jest kasa, jest sztuka. Nieważna jaka, jak wykonana, ważne, że za zainkasowane pieniądze zatańczyli. Kwadrans. Nie dłużej – to przecież zawodowcy, którzy za dwie godziny tańczą w odległym o 50 km klubie. Sprawny manager zorganizował transport, jakiś catering po drodze no i wyciągnął kolejną kasę od klienta. W tej pracy liczy się skuteczność, więc nie ma czasu ani na przygotowanie informacji prasowych o podopiecznych (skoro ich zamawiają, to ich znają…), zdjęć (są w internecie…), plakatów, wspólnych z organizatorem działań PR czy reklamowych (on organizuje, więc niech reklamuje…). Nie ma czasu na opracowanie ridera technicznego (jakoś to będzie, a jak nie – to zawsze możemy odmówić występu – kasa już w kieszeni). Nie ma nawet czasu, by przekazać tracklistę utworów (zgłoszenie do ZAiKSu) do których przygotowano prezentowane choreografie. To wszystko nieważne – ważna jest gotówka.
Dziwne jest to traktowanie klientów z dużą dozą podejrzliwości i nieufnością, zwłaszcza w kontekście nie zawsze czystych i legalnych działań managera. Klientowi nie wolno ufać, zawsze ma nieczyste intencje – co innego manago. Odważnie i bez kompleksów mówi: „Zawrzemy jedną umowę, na jednego tylko tancerza, reszta nie może wykazać dochodów”. „Wystawię kwit na połowę, to będzie mniejszy podateczek…”. „Nie ma mowy o zwrocie kasy, nie przyjechał, bo złapał grypę, ale jest zastępca”.
I tak się kręci… Fakt, że coraz słabiej, coraz wolniej. Przejadł nam się taniec, czy może dance-profesjonaliści?
Yatzky
TRENDY|taniec|moda|muzyka|- nr 32 (marzec 2012)
Str. 80 + okładka, nakład 6.000 egz.
Okładka – fot. Klaus Kampert, współpraca: Micheal Scott, Pohl & Benzenberg, stylizacja – H&M
◊ Dance’n’Fashion (aut. Klaus Kampert, Natalia Wojciechowska)
◊ Rachmaninow, Szczedrin. „Tragedia Don Jose” – premiera w Operze Krakowskiej (aut. Antoni Sikora)
◊ Who is who w polskim tańcu nowoczesnym – Błażej „Blazee” Szychowski (aut. Maciej Cielecki)
◊ Lato w środku zimy – „Outbreak 7”, Orlando (aut. Bartłomiej Urbanowicz)
◊ Na studia marsz! – zimowe warsztaty Fair Play Dance Up (aut. Maciej Cielecki)
◊ Inspirujące inspiracje (aut. Bartłomiej Urbanowicz)
◊ Polskee Hitman – Łukasz „Koza” Kozłowski (aut. Łukasz UFO Łukomski)
◊ SDA w SCC – zimowe warsztaty Silesia Dance Center (aut. Elwira Szulc)
◊ Ar-raqs sh-sharqi w oryginale – Nile Group Oriental Festwal, Kair (aut. Halina Glińska)
◊ Moje chore-ograficzne życie – część 3 (aut. Justyna Lichacy)
◊ Obando, karnawał ku chwale płodności (aut. Justyna Rybak)
◊ Potrafił tańczyć ze wszystkim, nawet z przedmiotami! Fred Astaire (aut. Angelina Felchner)
◊ Kopać się z koniem (aut. MC Dawdler)
◊ Taniec trzeba tańczyć… (aut. Aleksander Paliński)
◊ I’ll meet you there (aut. Natalia i Marcin Kontraktewicz)
◊ Był sobie T-shirt (aut. Małgorzata Ziółkowska, Red.)
◊ Trendy music (Red.)
◊ Przychodzi tancerz do lekarza… – stabilizacja centralna (aut. Tomasz Chmielewski)
◊ Trendy propo… (Red.)
Redaktor Naczelny: Jacek Jędras
Sekretarz redakcji: Krzysztof Data
Zespół redakcyjny: Maciej Cielecki, Michał Downarowicz, Halina Glińska, Kamil Jaczyński, Andrzej Kawecki, Krzysztof Mazur, Katarzyna Paradecka, Justyna Rybak, Antoni Sikora, Robert Śliżewski, Bartek Urbanowicz, Natalia Maria Wojciechowska.
Współpraca: Tomasz Chmielewski, Filip Czeszyk, Angelina Felchner, Justyna Lichacy, Łukasz UFO Łukomski, Paweł PITZO Mazur, Ewa Majcherkiewicz, Aleksander Paliński, Yoostyna Sardey, Małgorzata Ziółkowska.
Foto: Jerzy Bury, Szymon Kowalewski, Michał Kowieski, Thysiek
Redaktorzy graficzni: Andrzej Krzyśków, Paweł Niziołek
Wydawca: Media Consulting Agency
Dyrektor wydawnictwa: Irina Chicherina
© 2024 Media Consulting Agency - Theme by Themefyre